moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Porozumienie Sikorski-Stalin

4 grudnia 1941 roku gen. Władysław Sikorski, Naczelny Wódz, podpisał w Moskwie z Józefem Stalinem polsko-sowiecką deklarację o udziale Polski w walce z III Rzeszą. Porozumienie miało między innymi polepszyć warunki tworzenia w ZSRS polskiej armii pod wodzą gen. Władysława Andersa. Strona rosyjska nie dochowała jednak zapisów umowy i żołnierze zostali ewakuowani na Bliski Wschód.


Podpisanie wspólnej, polsko-sowieckiej deklaracji. Moskwa, grudzień 1941. Fot. IPN

– Rosja sowiecka zrozumiała, że silna Polska rządząca się wewnętrznie zgodnie z duchem czasów, zgodnie z własną tradycją jest nieodzownym czynnikiem trwałej równowagi europejskiej. Wierzę zaś, że Rosja nie zapomni w przyszłości, iż Polska biła się razem z nią ze śmiertelnym wrogiem wszystkich Słowian – Niemcami – powiedział 4 grudnia 1941 roku gen. Władysław Sikorski, premier polskiego rządu i Naczelny Wódz, w radiowym przemówieniu po podpisaniu porozumienia z Józefem Stalinem, przywódcą ZSRS. – Dokument ten miał wyznaczyć ramy przyszłej współpracy politycznej i wojskowej obu państw. Był też kontynuacją ustaleń z 30 lipca 1941 roku dokonanych między gen. Sikorskim i Iwanem Majskim, ambasadorem ZSRS w Wielkiej Brytanii – mówi dr Janusz Kowalewski, historyk specjalizujący się w dziejach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

 

REKLAMA

Tworzenie armii

Układ Sikorski-Majski podpisano nieco ponad miesiąc po ataku armii hitlerowskiej na Związek Radziecki (22 czerwca 1941 roku). W dokumencie zapisano, że Kreml uznaje rząd RP w Londynie oraz że zostaną przywrócone stosunki dyplomatyczne między II RP a ZSRS zerwane 17 września 1939 roku po agresji Sowietów na Polskę. Ponadto rząd ZSRS zapewniał, że traktaty sowiecko-niemieckie z 1939 roku dotyczące zmian terytorialnych w Polsce utraciły moc. W protokole dodatkowym władze radzieckie na mocy „amnestii” uwolniły polskich obywateli: jeńców i cywilnych więźniów przebywających w ZSRS oraz zezwoliły na tworzenie polskiego wojska na terenie Związku Radzieckiego. Na czele polskich oddziałów stanął gen. Władysław Anders, były dowódca Nowogródzkiej Brygady Kawalerii, zwolniony z więzienia NKWD na Łubiance.

Do punktów werbunkowych zaczęli zgłaszać się polscy żołnierze i cywile zwolnieni z sowieckich więzień i łagrów. Jednak współpraca z Sowietami nie układała się najlepiej. Utrudniali oni uwalnianie z więzień Polaków, nie zapewniali też odpowiednich warunków funkcjonowania obozów wojskowych, gdzie brakowało jedzenia i szerzyły się choroby. Przykładem tego, jak trudne panowały w nich warunki, był obóz w Tockoje, gdzie w grudniu 1941 roku przy kilkudziesięciostopniowych mrozach w żołnierze musieli spać w namiotach.


Władysław Sikorski i Władysław Anders podczas spotkania z Józefem Stalinem (grudzień 1941). Fot. Wikipedia

– O tych problemach rozmawiał między innymi w dniach 3–4 grudnia podczas wizyty w Moskwie gen. Sikorski ze Stalinem – podaje dr Kowalewski. Wynikiem spotkania było podpisanie polsko-sowieckiej deklaracji o udziale Polski w walce z III Rzeszą. Stalin ponownie potwierdził, że polscy więźniowie opuszczą łagry. Obiecał, że armia Andersa zostanie rozbudowana do sześciu dywizji oraz zadeklarował poprawę zaopatrzenia polskich oddziałów.

Zdecydował też o przetransportowaniu Armii Polskiej w okolice Taszkentu do Azji Środkowej, gdzie klimat był łagodniejszy. Udało się również uzyskać zgodę Sowietów na wyjazd z ZSRS 25 tys. lotników i specjalistów innych broni, których brakowało Polskim Siłom Zbrojnym na Zachodzie. Z kolei Polska zadeklarowała wspólną walkę do ostatecznego zwycięstwa nad Niemcami. – Żołnierze polscy będą się bić ze wspólnym wrogiem o oswobodzenie swojej ojczyzny – zapewnił gen. Sikorski.

Naczelny Wódz i towarzyszący mu gen. Anders pytali także o los polskich oficerów, którzy we wrześniu 1939 roku dostali się do sowieckiej niewoli, ale nie pojawili się w żadnym punkcie werbunkowym do polskiej armii. – Stalin wiedział, że ponad rok wcześniej zostali oni zamordowani przez NKWD, jednak skłamał, że widocznie polscy żołnierze zbiegli do Mandżurii – zaznacza dr Kowalewski.

Niedotrzymane obietnice

Historyk zwraca uwagę, że gen. Sikorski wiązał z zawartym porozumieniem duże nadzieje. –Rzetelność wzajemna oraz obopólne poszanowanie odrębności i suwerenności państwowej oto jedyne warunki umożliwiające dobre i przyjazne stosunki między nami. […) Uznając ich konieczność bezwzględną i pożytek, pracować będziemy dalej gorliwie nad pełnym wykonaniem umów, które nas łączą – mówił generał 4 grudnia.

Niestety, strona rosyjska nie dotrzymała ustaleń i porozumienie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Co prawda zwiększono dostawy jedzenia dla polskich żołnierzy, ale już w lutym 1942 roku Sowieci zażądali jak najszybszego wysłania na front części polskiej armii. Gen. Anders odmówił, tłumacząc, że oddziały nie są jeszcze gotowe do walki. W odpowiedzi Kreml radykalnie obciął racje żywnościowe dla polskiej armii, co dla wojskowych i towarzyszącym im cywili oznaczało głód.

W związku z kłopotami organizacyjnymi i zaopatrzeniowymi gen. Anders zabiegał o ewakuację części polskiego wojska do kontrolowanego przez Brytyjczyków Iranu. Uzyskał zgodę Kremla na wyprowadzenie żołnierzy, dla których nie wystarczało żywności. Pierwszy etap ewakuacji Armii Polskiej ze Związku Sowieckiego rozpoczął się 24 marca 1942 roku. Do 5 kwietnia do Iranu odpłynęło prawie 44 tys. Polaków, w tym około 33 tys. żołnierzy i 11 tys. cywilów.


Wizyta Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego w Armii Polskiej w ZSRS. Na pierwszym planie od lewej widoczni: gen. Władysław Sikorski, gen. Władysław Anders. Na drugim planie od prawej widoczni: gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz, ambasador Stanisław Kot - 12 grudnia 1941 r. Fot. NAC

– Decyzję o kontynuowaniu ewakuacji pozostałego w ZSRS polskiego wojska na Bliski Wschód podjęli Sowieci za namową Brytyjczyków, którzy potrzebowali żołnierzy do strzeżenia pól naftowych w Iranie i Iraku – tłumaczy dr Kowalewski. W drugim etapie ewakuacji w sierpniu przerzucono do Iranu około 70 tys. Polaków, z czego jedną trzecią stanowili cywile. Łącznie w obu akcjach ewakuowano z ZSRS ponad 116 tys. osób (około 78,5 tys. żołnierzy oraz 37 tys. cywilów).

W Iranie oddziały zostały przemianowane na Armię Polską na Wschodzie, a latem 1943 roku powstał 2 Korpus Polski, który walczył potem we Włoszech. Cywilnych uchodźców rozlokowano w różnych miejscach na świecie, m.in. w Indiach, Ugandzie, Tanganice, Nowej Zelandii i Meksyku. Na terenie ZSRS pozostało kilkaset tysięcy Polaków. Część z nich wstąpiła później do Armii Polskiej w ZSRR sformowanej pod dowództwem polskich komunistów.

– Szumnie deklarowana przez Kreml współpraca z Polakami zakończyła się w kwietniu 1943 roku po odkryciu przez Niemców w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych przez NKWD – podaje historyk. Kiedy Polski rząd zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o wyjaśnienie sprawy, ZSRS zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem RP.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: IPN, Wikipedia, NAC

dodaj komentarz

komentarze


Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
 
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Kleszcze pod kontrolą
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
The Power of Buzdygan Award
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Ogień nad Bałtykiem
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Ostre słowa, mocne ciosy
Rosomaki na Litwie
Namiastka selekcji
Polska liderem pomocy Ukrainie
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Czworonożny żandarm w Paryżu
Snipery dla polskich FA-50
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe pojazdy dla armii
Witos i spadochroniarze
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Polskie „JAG” już działa
Polski wkład w F-16
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Strategiczne partnerstwo
Olimp w Paryżu
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Zmiana warty w PKW Liban
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Żeby nie poddać się PTSD
Święto marynarzy po nowemu
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Zagrożenie może być wszędzie
Karta dla rodzin wojskowych
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Olympus in Paris
Rajd pamięci i braterstwa
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Breda w polskich rękach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO