Złoty medal Mistrzostw Wojska Polskiego w Szachach już po raz drugi zdobył podporucznik Mateusz Sypień. We wrześniu będzie reprezentował naszą armię na XXIII Mistrzostwach NATO w Szachach w Breście.
O zwycięstwo rywalizowało 58 szachistów. – Szansę na zdobycie brązowego medalu miało aż pięciu z nich – mówi podpułkownik rezerwy Jerzy Kufel z Wojskowego Stowarzyszenia „Sport-Turystyka-Obronność”, które było organizatorem mistrzostw. W ostatniej rundzie zmierzyli się ze sobą podporucznik Mateusz Sypień i podporucznik rezerwy Piotr Kaczorowski. Po siódmym posunięciu Kaczorowski zaproponował remis. Sypień przyjął propozycję i tym samym obronił tytuł mistrzowski, a jego rywal cieszył się z pewnego srebrnego krążka. Brązowy medal zdobył starszy szeregowy podchorąży Dariusz Sycz z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
W prowadzonej dodatkowo klasyfikacji drużynowej triumfowała ekipa z Wojsk Lądowych (w składzie: Mateusz Sypień, Daniel Michalski, Michał Bielawski, Saturnin Skindzier, Przemysław Kuchnio) – 31,5 pkt., drugie miejsce zajęli reprezentanci Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych (Wojciech Waruga, Adam Karbowiak, Sławomir Kraiński, Andrzej Szcześniak, Leon Bręgoszewski) – 28,5 pkt., a trzecie szachiści reprezentujący Siły Powietrzne (Marcin Skwarczyński, Krzysztof Kapral, Piotr Bieluszewski, Piotr Czapliński, Krzysztof Rozumek) – 27,0 pkt.
– Każda partia była zacięta. Szczególnie zawodnicy pełniący czynną służbę wojskową zdawali sobie sprawę, że walczą nie tylko o medale, ale i o powołania do reprezentacji Wojska Polskiego na XXIII Mistrzostwa NATO w Szachach „NATOCHESS 2012”. Ponieważ jeszcze nie został zatwierdzony regulamin tych zawodów, a zapowiadają się zmiany, na razie nie możemy ogłosić składu naszej ekipy. Będzie on znany przed 30 czerwca – mówi Jerzy Kufel. Na razie pewnym startu w Breście może być dwukrotny mistrz i wicemistrz WP z 2010 roku 26-letni podporucznik Mateusz Sypień.
WYNIKI Mistrzostw WP w Szachach: 1. Mateusz Sypień – 7,0 pkt. (ranking szachowy ELO 2267), 2. Piotr Kaczorowski – 7,0 (2107), 3. Dariusz Sycz – 6,5 (1959), 4. Daniel Michalski – 6,5 (2130), 5. Wojciech Waruga – 6,5 (2042), 6. Michał Bielawski – 6,0 (1954), 7. Adam Karbowiak – 6,0 (2191), 8. Saturnin Skindzier – 6,0 (2165).
Rozmowa z mistrzem Wojska Polskiego w szachach podporucznikiem Mateuszem Sypieniem
polska-zbrojna.pl – Panie Poruczniku, gratuluję drugiego tytułu mistrzowskiego. Łatwiej było go zdobyć po raz pierwszy czy obronić?
podporucznik Mateusz Sypień – Dziękuję za gratulacje. Zdecydowanie łatwiej było wygrać w zeszłym roku. Zupełnie inaczej się gra nie będąc faworytem. W tym roku po każdej rundzie wszyscy zwracali uwagę na mnie. Każdy zawodnik dodatkowo mobilizuje się do gry z mistrzem. Jestem bardzo zadowolony, bo w trzech ostatnich mistrzostwach WP nie przegrałem żadnej partii. W 2010 roku w Unieściu, kiedy zdobyłem tytuł wicemistrzowski, nie zanotowałem żadnej porażki. Nie przegrałem też w zeszłym roku i teraz w Przemyślu. Od dwóch lat jestem więc niepokonany na krajowym podwórku w wojsku.
polska-zbrojna.pl – Na tegorocznych mistrzostwach decydującą o tytule mistrzowskim partię zakończył Pan już po sześciu posunięciach.
podporucznik Mateusz Sypień – Rywal zaproponował mi remis i to mi było na rękę. Gdybym przegrał tę partię, nie byłbym mistrzem, a i Piotr Kaczorowski też miał dużo do stracenia. Jego zadowalał srebrny medal, ale gdyby nie rzucił mi propozycji remisu, walczyłbym do końca o obronę tytułu.
polska-zbrojna.pl – Które z partii były najtrudniejsze?
podporucznik Mateusz Sypień – Najcięższy był dla mnie remisowy pojedynek z Danielem Michalskim. Ciężka była też partia z Dariuszem Syczem, ale udało mi się ją wygrać.
polska-zbrojna.pl – W przedostatniej rundzie długo musiał Pan walczyć z majorem Sławomirem Kędzierskim…
podporucznik Mateusz Sypień – To bardzo wymagający przeciwnik. W mistrzostwach WP spotykam się z nim już od kilku lat. Razem zaliczyliśmy również parę wyjazdów na mistrzostwa NATO w szachach. Ze Sławkiem jak zwykle ciężko mi się grało. Musiałem jednak rozstrzygnąć partię na swoją korzyść, bo gdyby był remis, to prawdopodobnie nie obroniłbym tytułu.
polska-zbrojna.pl – Od kiedy gra Pan w szachy?
podporucznik Mateusz Sypień – Zaczynałem w wieku 6-7 lat. Podstaw gry uczył mnie ojciec, który zapisał mnie do klubu przy Młodzieżowym Domu Kultury w Jaśle. W wieku 10 lat już ogrywałem tatę.
polska-zbrojna.pl – A jak było w rywalizacji z rówieśnikami?
podporucznik Mateusz Sypień – W Kątach Rybackich zdobyłem mistrzostwo Polski gimnazjalistów. Kiedy byłem juniorem, udało mi się z drużyną klubową z Jasła, i to bez żadnych wzmocnień z zewnątrz, awansować do ekstraligi szachowej. Będąc juniorem trochę się najeździłem na ligowe pojedynki. Graliśmy z klubowymi szachowymi potęgami. Po ukończeniu liceum musiałem jednak zadecydować czy zajmuję się szachami, czy stawiam na poważny zawód.
polska-zbrojna.pl – I wybrał Pan karierę wojskową. Dlaczego?
podporucznik Mateusz Sypień – Dziadek służył w 14 Brygadzie Pancernej. Chciałem pójść w jego ślady i nie żałuję tego wyboru. Dostałem się do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych, a po jej ukończeniu trafiłem z Wrocławia do 1 Batalionu Czołgów 21 Brygady Strzelców Podhalańskich w Żurawicy.
polska-zbrojna.pl – Jakie stanowisko Pan zajmuje?
podporucznik Mateusz Sypień – Jestem dowódcą plutonu.
polska-zbrojna.pl – Niedawno z drużyną Uczniowskiego Klubu Sportowego „Mat” Jasło awansował pan do IV Podkarpackiej Ligi Seniorów. Daleko z niej do najwyższej ligi rozgrywkowej w Polsce?
podporucznik Mateusz Sypień – Po ukończeniu liceum musiałem zrezygnować z gry w moim klubie. Po moim odejściu, między innymi ze względów ekonomicznych, drużyna ekstraligowa się rozpadła. Teraz Jasło próbuje reaktywować silną ekipę. Staramy się piąć w górę, grając starym „juniorskim” składem. Cztery szczeble dzielą nas od tego najwyższego, ale wiemy, że o powrocie do ekstraklasy, to możemy sobie tylko pomarzyć…
polska-zbrojna.pl – Ma Pan 26 lat, brązowy medalista mistrzostw w Przemyślu Dariusz Sycz 20. Byliście jednymi z najmłodszych uczestników turnieju. Młodzież więc górą w WP!
podporucznik Mateusz Sypień – W tym roku jak najbardziej. A to chyba dobrze. Sycz jest podchorążym pierwszego roku i pierwszy raz przyjechał na mistrzostwa. Jest więc pewna nadzieja, że ten obiecujący zawodnik wzmocni reprezentację Wojska Polskiego na zbliżające się Mistrzostwa Świata NATO w Szachach. Mnie dano szansę wystąpić w tej imprezie w 2006 roku w Anglii, choć w mistrzostwach WP byłem ósmy.
polska-zbrojna.pl – Pan w debiucie w natowskim czempionacie zajął 18. miejsce, rok później był piąty, w 2008 roku – czwarty, a w 2009 drugi. Drużynowo nasza reprezentacja w latach 2003–2007 pięciokrotnie zdobyła srebrne medale, w 2008 i 2009 roku – brązowe i w 2010 – srebrny. W zeszłym roku po raz pierwszy od ośmiu lat wypadliśmy poza podium – drużyna zajęła czwarte miejsce. Z jakimi nadziejami wybiera się Pan na tegoroczne mistrzostwa do Francji?
podporucznik Mateusz Sypień – Teraz mamy młodą drużynę. Podejrzewam, że będzie w niej dwóch nowych młodych zawodników. Mam nadzieję, że po zeszłorocznej wpadce może być tylko lepiej. Sądzę, że uda nam się zrobić jakąś niespodziankę w postaci wygranej. A jak nie wygramy, to jestem pewny, że jakiś medal zdobędziemy.
polska-zbrojna.pl – Trzymamy kciuki za dobry występ drużynowy i sukcesy indywidualne!
podporucznik Mateusz Sypień – Nie dziękuję.
Fot. starszy sierżant sztabowy Tomasz Michta
komentarze