moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

16–31 marca 1918 – ofensywa niemiecka na froncie zachodnim

Na froncie zachodnim ruszyła niemiecka ofensywa. Jej celem było rozerwanie alianckich linii obrony i rozdzielenie od siebie oddziałów francuskich i brytyjskich. Była to próba osiągnięcia strategicznej przewagi, nim do walki na dobre wejdą wojska amerykańskie. Wizja katastrofy militarnej skłoniła aliantów do powołania wspólnego dowództwa. Na jego czele stanął gen. Ferdynand Foch.

16 marca 1918

Nadzwyczajny Wszechrosyjski Kongres Rad Delegatów Robotniczych, Żołnierskich, Włościańskich i Kozackich ratyfikował w Moskwie traktat pokojowy, który Rosja zawarła z państwami centralnymi w Brześciu Litewskim. Biuro Reutera donosiło: „Uchwała kongresu rad o ratyfikacji traktatu pokojowego z Niemcami pochwala stanowisko rady komisarzy ludowych przy podpisywaniu bolesnego dla Rosji traktatu pokojowego, narzuconego przemocą przez ultimatum niemieckie, i oświadcza, że obowiązkiem klasy robotniczej jest utrzymanie milicji w celu obrony kraju przeciwko atakom imprerjalistycznym, wobec czego konieczne jest wykształcenie wojskowe wszystkich osób obojej płci”.

17–31 marca 1918

Po podaniu do dymisji 11 lutego rządu Jana Kucharzewskiego Rada Regencyjna powierzyła misję utworzenia nowego gabinetu Janowi Kanty Steczkowskiemu, ministrowi skarbu w rządzie Kucharzewskiego. W marcu wyjechał on na konsultacje do Berlina i Wiednia. „Kurier Warszawski” informował, że ten wyjazd „miał głównie na celu zbadanie, o ile byłoby możliwem, rozszerzenie zakresu działalności przyszłego rządu Królestwa. Idzie tu przede wszystkiem o zapewnienie przejęcia przez nowy gabinet całej wewnętrznej administracji kraju i skarbowości”.

„Kurier Lwowski” (nr 150/1918) zamieścił informację korespondenta warszawskiego, który przytoczył uwagi z „Gazety 2 grosze” na temat programu doktora nominowanego na premiera nowego rządu. Przyszły prezes rady ministrów wygłosił exposé, po którym członkowie sekretariatu Międzypartyjnego Koła Politycznego pytali go o szczegóły jego programu. „P. Steczkowski wyłożył program umiarkowanie-aktywistyczny o charakterze wybitnie praktycznym, tyczącym się jedynie stosunków wewnętrznych i rozbudowy państwowości polskiej. Wyszedł on z założenia, iż Polska nie może żyć w oderwaniu od mocarstw centralnych, musi się na nich oprzeć. (…) W sprawie wojska p. Steczkowski oświadczył, iż jest za jaknajszybszem jego tworzeniem i że przyjmuje zasadniczo projekt gen. Bartha. Naczelnym dowódcą armji polskiej na czas wojny byłby JE. gen.-gub. v. Beseler, reszta jednak dowództwa składałaby się z Polaków. Formuła przysięgi byłaby ta sama, co poprzednio zastosowana w Pol. Korpusie Posiłkowym. Kwestja Chełmszczyzny, według informacji p. Steczkowskiego, ulegnie prawdopodobnie rewizji. Decyzja jednak główna spoczywa w rękach rządu austrjackiego. Jednym z również zasadniczych punktów programu p. Steczkowskiego jest zorganizowanie powrotu do kraju uchodźców z Rosji”.

18 marca 1918

Hrabia Georg von Hertling, kanclerz Rzeszy, wygłosił w parlamencie niemieckim przemówienie. Mówił o zawarciu 3 marca pokoju w Brześciu Litewskim i o jego ratyfikacji 16 marca. Wspomniał też o Polsce, o czym napisał „Kurier Warszawski”: „Jeszcze tylko krótka uwaga o Polsce, która istotnie w traktacie pokojowym nie jest wyraźnie wymieniona. Jak wiadomo, proklamacja obu cesarzów z d. 5-go listopada 1916 r. przed całym światem ogłosiła niepodległość tego kraju. Wynika ztąd, że bliższe ukształtowanie nowej państwowości może nastąpić tylko na podstawie pewnych rokowań między Niemcami i monarchją naddunajską z jednej strony a Polską z drugiej strony. Ostatnio z polskich kół politycznych nadeszły do rządu i do członków parlamentu Rzeszy propozycje w sprawie ukształtowania naszych przyszłych stosunków. Z przyjemnością zbadamy, czy i jak dalece dadzą się one pogodzić z celami, do których dążą oba rządy państw centralnych, z celami, polegającemi na tem, aby trwale pozostawać w dobrych stosunkach sąsiedzkich z nowopowstałemi państwami, przy zabezpieczeniu naszych interesów”.

O debacie w parlamencie niemieckim informował też „Monitor Polski” cytując niemiecki dziennik „Frankfurter Zeitung”. Dziennik przyznał, że debata w sprawie polskiej i litewskiej nie postąpiła ani o krok ponieważ „decyzja co do Polski jest niemożliwa bez uprzedniego porozumienia między Niemcami a Austro-Węgrami. A znowu przyszła postać Litwy musi od tego być uzależniona, jak wyglądać będzie państwo polskie i w jakim z nami będzie związku. Czyli cała kwestja Wschodnia, co zresztą i bez tego jest jasne, zależy w pierwszej linji od wewnętrznych stosunków politycznych Austrji. Nie możemy w tej sytuacji nic zmienić, ale pytamy, czy uregulowanie kwestji polskiej może być tak długo odkładane, aż wiedeńska Rada Państwa zamieni się w normalny parlament”.

21 marca 1918

21 marca rozpoczęła się operacja „Michael” – ofensywa niemiecka na froncie zachodnim. Jej celem było rozerwanie linii alianckich wojsk na dwie części. Natarcie było pośpiesznie przeprowadzone, by pokonać aliantów przed przybyciem Amerykańskiego Korpusu Ekspedycyjnego. W wyniku operacji „Michael” wojska niemieckie chciały okrążyć i zniszczyć siły brytyjskie oraz otworzyć sobie drogę w głąb terytorium Francji. Niemcy zamierzali ominąć główne siły francuskie, zająć Paryż i zmusić Francję do podpisania pokoju. Niemcy po pięciu dniach ofensywy zajęli większość ziem utraconych po bitwie pod Sommą, a do końca marca dotarli pod Amiens. Operacja „Michael” otworzyła Kaiserschlacht, czyli ofensywę nazywaną wiosenną lub Ludendorffa.

Publikowane w polskiej prasie niemieckie komunikaty informowały, że 26 marca „po obu stronach Somme nieprzyjaciel znajduje się w odwrocie na szerokim froncie. W pogoni za nim już w wielu miejscach przekroczyliśmy nasze dawne pozycje z czasów przed bitwą nad Somme’a w roku 1916”. Z kolei gen. piechoty Erich Ludendorff raportował, że od początku bitwy strącono 93 samoloty nieprzyjacielskie i sześć balonów na uwięzi oraz, iż 67. i 68. zwycięstwo w walce powietrznej zanotował baron Manfred von Richthofen. Był to największy as wśród wszystkich pilotów myśliwskich I wojny światowej. Nazywano go „Czerwonym Baronem” i podczas wojny zaliczono mu w sumie 80 zestrzeleń samolotów.

23 marca 1918

Burzliwe posiedzenie parlamentu niemieckiego zrelacjonował „Dziennik Poznański”. W całości przytoczył mowę posła Wojciecha Trąmpczyńskiego, który przytoczył treść rezolucji wniesionej przez posłów z Koła Polskiego: „Parlament wyraża przekonanie, że wszelkie prawa udzielone w niniejszym traktacie rosyjskim poddanym, a dotyczące powrotu do domu i amnestyj, przysługują także poddanym Królestwa Polskiego, Litwy i Kurlandyi”. Dodał też, że traktat w przepisach o amnestii łagodnie traktuje Rosjan, a srogo innych. Rosjan obejmuje bowiem amnestia nawet za zbrodnie pospolite: kradzież, rabunek i morderstwo, zaś Polaków i Litwinów tylko za „swe wojskowe i polityczne zachowanie. Zapewne sam autor traktatu nie zdawał sobie sprawy, co te słowa znaczą. Królestwo Polskie i Litwa obok pożogi wojennej najwięcej wycierpiały od tysięcy rozmaitych ukazów władz okupacyjnych, których przekroczenie pociągało za sobą liczne kary więzienne i rujnujące kary pieniężne”. Poseł przyznał jednak, że mimo tej niesprawiedliwości Koło Polskie postanowiło głosować za traktatem. A „czyni to głównie z tego powodu, aby nareszcie odebrać ostatni prawny pretekst do dotychczasowego nieprzyjaznego, a często nawet niegodnego traktowania Królestwa Polskiego i Litwy”.

26 marca

Siła niemieckiego ataku zaskoczyła aliantów. Zamysł gen. Ericha Ludendorffa, by wbić się klinem między wojska francuskie i angielskie miał dużą szansę powodzenia. Poza niskim morale zmęczonych wojną oddziałów, szwankowała koordynacja działań między aliantami. Dlatego zaniepokojeni wizją rozerwania frontu dowódcy postanowili powołać wspólne dowództwo i zaproponowali, by gen. Ferdynand Foch objął stanowisko głównodowodzącego całością sił zaangażowanych w wojnę. Oficjalne powołanie francuskiego oficera odbyło się 3 kwietnia na konferencji w Beauvais.

Natomiast dowódcą II Korpusu Polskiego został dowodzący 5 Dywizją Strzelców płk Józef Haller, który w tamtym czasie używał przybranego nazwiska Mazowiecki. Wraz z awansem otrzymał nominację na stopień generała brygady. Gen. Haller odrzucił próby podporządkowania II Korpusu Polskiej Organizacji Wojskowej i wraz ze swoimi żołnierzami przebijał się ku większym siłom polskim znajdującym się na północ od Ukrainy.

Czy gen. Fochowi uda się połączyć alianckie wysiłki na froncie i zatrzymać niemiecką ofensywę? O tym dowiecie się z następnych odcinków „Dróg do niepodległości”.

Bibliografia:

„Polska Zbrojna. Historia”, nr 1/2 2017
„Czas”, „Kurier Warszawski”, „Dziennik Poznański”, „Kurier Lwowski”, „Przegląd Poranny”, „Monitor Polski” (dzienniki ukazujące się od 16 III 1918 do 3 IV 1918 r.).

Mecenasem cyklu „Drogi do niepodległości" jest koncern PKN ORLEN.

Jacek Szustakowski

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
 
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Morze ruin, na których wyrosło życie
Co może Europa?
Rosomaki i Piranie
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Wielka gra interesów
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Nie walczymy z powietrzem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Biegający żandarm
Polska w gotowości
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Symulator w nowej odsłonie
Zmiana warty w PKW Liban
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Siedząc na krawędzi
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Dziki zachód na wschodzie II RP
Trump ogłasza złotą erę Ameryki
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Popcorny” niemile widziane
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Atak na cyberpoligonie
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Zmiany w prawie 2025
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Turecki most nad Białą Lądecką
Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Wojsko wraca do Gorzowa
Rozgryźć Czarną Panterę
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Olympus in Paris
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Granice są po to, by je pokonywać
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Kluczowy partner
Kwalifikacja po raz szesnasty

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO